Najnowsze wpisy, strona 20


lip 14 2004 (...)There will be no smile anymore(...)...
Komentarze: 7

Ale to bylo dawno. Chyba sie ciesze, ze z nim bylam. Zawsze to jakies szczescie. Szkoda, ze takie ulotne, jak ulotka... Coz. Tamta znajomosc mozna ostatecznie nazwac romansem... Hah. Dobre sobie. 16 latka z 23 letnim facetem... NIGDY WIECEJ! Nigdy nie mow NIGDY. Wiec wroc. Nie napisalam tego. Ale mysle, ze czasem warto sobie pobujac w obloczkach nawet, jesli wiadomo, ze to sie skonczy tak, jak sie skonczylo :( Zdarza sie! Plakac nie bede! (Ale nie obiecuje)... Tyle przemyslen. Czas na opisanie dnia dzisiejszego.

Obudzilam sie jakos wczesnie. Katar. Chyba goraczka, ale nic to. Ubralam sie, zwleklam brata z lozka. Braciak posprzatal pokoj i obudzil drugiego braciaka :) O 9.00 juz bylam w drodze na trening :) W sumie, to wszyscy bylismy :) Dojechalam na Toropol. Spoko, lajtowo. Poszlam do wypozyczalni, bo moj braciak jeden nie ma rolexow :] (Wojtek nie ma) No oks. Spoko. Pozyczylam, pogadalam z panem Andrzejem i poszlam na Toropol. Poszlam do trenera, posmialismy sie z brata, co mial rolki pierwszy raz na nogach i ok. Poszlam do szatni ekstraklasy po parkany, lapaczke, odbijaczke, bodiczki, spodnie, kask i przepocona koszulke (bleee). Zaczynam sie przebierac. Chcialam napisac smska. Szukam telefonu... LIPA! NIE MA! Przyszly kumpele z druzyny, puszczaja mi sygnaly... NIE M A ! :( Ja juz sie tripuje... Dzwonie do domu i do taty z komorki kumpeli. Okazuje sie, ze nie ma jej ANI w AUCIE ani tez na chacie... Mi juz sie wlaczyl agresor... Ale nic. Ubralam sie w caly sprzet i poszlam na lodowisko. Bylam do BANI dzisiaj :( Wszystko mi przelatywalo... Dzien do bani... Poszlam pod bande sobie usiasc i odpoczac. Czulam pot, ktory splywal mi po brzuszku... Pomyslalam sobie o kims :) Ten ktos juz wie, ze o nim :) Od razu pojawil sie wafel ;] Ale zaraz pozniej... :'( Bo nasz uroczy pan, ktory obsluguje cd'ki na Toropolu ZNOWU zapodal jakies marne poscielowy i mnie lekko scielo... Poszlam do szatni... Usiadlam... Zaczelam myslec o wszystkim po kolei. Doszlam do paru dziwnych wnioskow... Ale nic to. Jak ja mam dola, to lubie byc sama ze soba. Posiedzialam tak z 10 minutek. Wrocilam na trening. Patrze! O_o! Siedzi hokeista z Osw :) Ostatnio sobie troszke nawrzucalismy, ale wczoraj juz sie dogadalismy :) Jest ok! (Gofer, pozdrawiam, jesli to czytasz) . Po chwili przyszli jeszcze dwaj inni bramkarze (jeden od nasz Marsjan i jeden z Osw - Baca :)) I zrobili mi taki trening, zeeeeeeee... Strzelali mi TYLKO z klepy... No, pare razy Gofer sie zlitowal i puscil lekkiego strzala na lapaczke... Przyszla Kaska i mnie zawolala, ze dzwonil ktos do mnie. Halo! Tak. Komorka sie znalazla :) Mam skrzydla. Moge latac :) Wrocilam na bramke. Dalam rade. Koszulke mialam tak spocona, ze feeeee... Podejrzewam, ze zadne z Was nei odwazyloby sie podac mi reki :> a co dopiero przytulic :> :> :] Pozniej zdjelam sprzet bramkarski. To byl moj blad chyba, bo moja kumpela z druzynki strzelila mi w plecy... Aaa... Byly lezki, ale to z bolu... Do teraz mam czerwone... Po powrocie do domku poszlam spac. Bylo mi niedobrze. Sennie... Wstalam i wcale nie bylo lepiej... Jebana pogoda :/

Ja przed tobą otwieram wszystkie części nieba,
Odkrywam słońce...
Możesz więcej się nie bać, ja na wszystko przyrzekam
Będę zawsze przy tobie

Kto spiewa ze mna?

JT :> (czytane jak tylko chcesz) ;)

:*

Pozdrawiam! (jesli ktos wogole dotrwal do konca) :]

 

220volt : :
lip 12 2004 You are a soul...
Komentarze: 8

Hm. Dlugo mnie tu nie bylo... Dostawalam juz duzo ponaglen od Was :) Wiec jednak ktos tu jeszcze zaglada :) U mnie zmienilo sie sporo od ostatniej notki. Czy na lepsze? Hmm :> Sprawy sercowe sie w koncu pojawily (i chwala Bogu...) i mysle, ze dam rade :) Sprawy zawodowe (hehe... o hokeju mowie, prosze sie nie smiac ;)) tez jakos leca... Jak juz mowilam, stoje na bramce... A po wczorajszym treningu umieralam... Mialam wczoraj inne cwiczenia, moj trening byl dluzszy... Idzie mi coraz lepiej :) Tak, jak ostatnio z takich szybkich strzalow (jeden po drugich, jak z karabinu maszynowego [tak na to mowi moj trener :) ]) na 5 wpadalo 4, tak wczoraj wpadly 2, a potem zadna :) Wiec mozecie byc ze mnie dumni :) Taaak... Sprawy rodzinne... Tu niestety jest nie za bardzo... Moj najukochanszy kuzyn sie nie odzywa :( Bardzo mi zalezy na kontakcie z nim, bo jest swietnym kompanem wyglupow... Ale nic... Z mama sie nie potrafie dogadac... Jakas taka zamyslona chodzi, wogole nie wiem... o co biega?! Ostatnio tez trudniej mi sie z nia rozmawia... Ona mnie caly czas obserwuje :) Hehe... Jestem jak zwierzatko w zoo :) Sprawa kasy... :[ nic mi nie wpada ostatnio, kieszonkowe gdzies mi ucieka :/ Sprawa zabawy na wakacjach i odpoczynku... Temat tabu... Odpoczynkiem ostatnio sa rozmowy z moim sloneczkiem... Chociaz wczoraj juz nie dawalam rady... Przed wczoraj byla zabawa przednia :] Ale nie powiem :) Mam nadzieje, ze moje marzenia sie spelnia w koncu...

Dawno mi tak nie bylo, jak jest teraz :) Stad nagla zmiana szablonu :) Pozdrawiam!

Ps. W sercu burza :) Jest taki ktos :) Doprowadza mnie do wrzenia :) I moge tutaj napisac, ze... JT :)

Ostatnio na gg tylko sie kloce... :( Mam nadzieje, ze to tylko przejsciowe ;(

:*

220volt : :
lip 02 2004 To jak sen! :-)
Komentarze: 21

Ludzie! Moje zycie jest CUDOWNE! Musialam olac kilka spraw, kilka razy tupnac, zeby ludzie zrozumieli, ze ze mna nie jest latwo... Na treningach wszystkie dajemy rade :) Trener dal mnie na bramke (sama sie tam wcisnelam :) bo chcialam) i jestem zadowolona :) Dostalam hokejke O_o! Za friko :) A mam obiecana jeszcze jedna :D NOWIUTENKA! No, ok. Sprawy sercowe... Buhaha... :/  Przyjaciele: sa ze mna, jak zwykle! Imperki (jak to Fryzjer mowi :P ) : brak perspektyw ze wzgledu na treningi :) Buhahah! Zartuje! Na pewno cos sie skleci, jakas impresssska, ale to albo w piatek albo w sobote albo w neidziele, bo we wtorek o 10.00 musze byc juz na Toropolu i lapac motylki ;-) Pozdrawiam! I caluje! :P

220volt : :
cze 27 2004 Przestaje myslec...
Komentarze: 6

Dajcie mi spokoj! Znikam na jakis czas. Nie bedzie notek. Bo nie mam po co ich tu dawac... Nie mam co pisac. Do zobaczenia. Kiedys tam... Jakbyscie cos chcieli ode mnie, to... olusza@poczta.fm algo gg 3693829... Nie mam sily...

220volt : :
cze 23 2004 Ja ^ Ty Ja + Ty = > Ty ~Ty
Komentarze: 7

Ja ^ Ty < = > Ja + Ty = > Ty ~Ty

 

Tkwisz w mej świadomości

Ze mną- znowu w mej nicości

Jesteś niczym

Jesteś wszystkim

W tej nicości

Źródło gniewu

Źródło płaczu

Ty...

Beze mnie...

Ja...

Przez Ciebie...

... płaczę ...

 

220volt : :