Komentarze: 0
Ym..
Dzien jakis dziwny. Caly czas mam przed oczami impreze. Moje mysli. Ktore wtedy zapierdalaly. Bylo fajnie. Do czasu. Kurwa. Czy kazda impreza jest "FAJNA DO CZASU" ? :/ 8nastki sa jednak przypalowe. To taki glupi wiek. Nie wiem, jak skonczylaby sie moja impreza. Pewnie dlatego jej nie robie. Tym razem moja mama zrobila swego rodzaju postep. Po ostatniej imprezie, jak wrocilam o 3.25 do domu, to sie mnie zapytala: bedzie kac? : Na co ja wybuchnelam smiechem i upadlam na kanape grzejac nieprzytomnie. Tym razem mialam poscielone wyrko. Succes. Dzieki, za odprowadzenie mnie do domu chlopaki! Jestescie swietni! Nie wiem, czy komus by sie chcialo isc o 0.00 5 kaemow na drugi koniec miasta, bo kolezanka nie ma jak do domu isc. Dzieki Wam.
O imprezie pisac nie bede. Jak bylo- kto byl, ten wie. Cause it's all in my head..
"Oda do Oluszy" Oluszcze- Ollenkaa :* with love!
Droga Olusz!
Słońce moje na błękitnym niebie
Wznoszę dziś me szczupłe ręce do Ciebie!
Byś zawsze taką jaką jesteś była
Żeby Twoja radocha z życia nigdy się nie skończyła!
Żeby wszystkich Twój entuzjazm powalił.
I żeby ten jedyny na miłość pozwolił.
Żeby sport przynosił Ci zawsze radość
I żebyś uczyniła skur...w...i...e... za dośc :D
Jesteś moim światełkiem
Gdy gasnę dla ludzi innych
Jesteś małą iskierką
W wielkim ognisku ludzi zimnych
Potrafisz doradzić gdy ma się dylemat
Potrafisz odradzić gdy coś jest nie tak
220 volt jest w Tobie Jak w pięknej Niobe
Rzec można że więcej Lecz nastąpiłoby spięcie
Dla grzany wszystko!
Wykrzyknij to czysto
Gdy śmieją się z Ciebie
Z niego czy też ze mnie!
Koffaj mnie najczulej jak tylko potrafisz
I obiecaj, że nigdy mnie nie zdradzisz
Ja Ci też to obiecuje mój motylku
W wierszu tym, w tych wersach kilku!
Fiona.. Wzajemnie ;*
Ta notka jest dwusetna notka na tymze blogu..
Jeszcze 20 i koniec.
Przykro.