Komentarze: 3
Podsumujmy 2oo4
Masa nowych znajomosci (Grzesiek ;* - powod mojego zycia, Adi ;* Taai ;*, Zwierzu ;* w rl ;) , hokeisci i moja pozniejsza druzyna Juniorow Mlodszych ;), hokeistki, z ktorymi aktualnie trenuje etc. ) wywiady, powstala moja druzyna, zmarla masa znanych osob... Nie chce wymieniac... (^) Pamietam jednak o nich... moj wypad do Osw, po ktorym mialam przejebane... wirtualna milosc ;) (a moze nie tylko wirtualna ;>?), zagrozenie z biologii (n/c) feralne urodziny, po ktorych zalapalam focha na kuzyna... powstanie kwass sqadu :] elo, elo! [klik i juz jestes w Matrixie. Chilli, ze na naszej stronie kwassowej] heh.. moja przygoda z Chilli... (o maly wlos, a nagralabym cos z nimi :P) masa nerwow.. morze lez.. masa rozczarowan.. masa konfliktow (cheerleaderki) (n/c) masa nieporozumien.. masa problemow.. masa rozmow z obcymi ludzmi.. masa oskarzen.. masa kontuzji.. masa puszczonych bramek.. masa pocalunkow.. masa szeptow.. masa wyznan.. dwie zielone szkoly.. nowe przyjaznie...Mam nadzieje, ze ten rok bedzie lepszy. Pomimo tego, co w 2oo4. bylo dobre. (Hehe.. To samo przed chwila powiedzialam Adrianowi przez telefon ;D)
Jestem podla.
Za rok napisze to samo. Tylko, ze o 2oo5.
Bywka all :*
Kocham Cie.. ;*