Archiwum lipiec 2004, strona 2


lip 12 2004 You are a soul...
Komentarze: 8

Hm. Dlugo mnie tu nie bylo... Dostawalam juz duzo ponaglen od Was :) Wiec jednak ktos tu jeszcze zaglada :) U mnie zmienilo sie sporo od ostatniej notki. Czy na lepsze? Hmm :> Sprawy sercowe sie w koncu pojawily (i chwala Bogu...) i mysle, ze dam rade :) Sprawy zawodowe (hehe... o hokeju mowie, prosze sie nie smiac ;)) tez jakos leca... Jak juz mowilam, stoje na bramce... A po wczorajszym treningu umieralam... Mialam wczoraj inne cwiczenia, moj trening byl dluzszy... Idzie mi coraz lepiej :) Tak, jak ostatnio z takich szybkich strzalow (jeden po drugich, jak z karabinu maszynowego [tak na to mowi moj trener :) ]) na 5 wpadalo 4, tak wczoraj wpadly 2, a potem zadna :) Wiec mozecie byc ze mnie dumni :) Taaak... Sprawy rodzinne... Tu niestety jest nie za bardzo... Moj najukochanszy kuzyn sie nie odzywa :( Bardzo mi zalezy na kontakcie z nim, bo jest swietnym kompanem wyglupow... Ale nic... Z mama sie nie potrafie dogadac... Jakas taka zamyslona chodzi, wogole nie wiem... o co biega?! Ostatnio tez trudniej mi sie z nia rozmawia... Ona mnie caly czas obserwuje :) Hehe... Jestem jak zwierzatko w zoo :) Sprawa kasy... :[ nic mi nie wpada ostatnio, kieszonkowe gdzies mi ucieka :/ Sprawa zabawy na wakacjach i odpoczynku... Temat tabu... Odpoczynkiem ostatnio sa rozmowy z moim sloneczkiem... Chociaz wczoraj juz nie dawalam rady... Przed wczoraj byla zabawa przednia :] Ale nie powiem :) Mam nadzieje, ze moje marzenia sie spelnia w koncu...

Dawno mi tak nie bylo, jak jest teraz :) Stad nagla zmiana szablonu :) Pozdrawiam!

Ps. W sercu burza :) Jest taki ktos :) Doprowadza mnie do wrzenia :) I moge tutaj napisac, ze... JT :)

Ostatnio na gg tylko sie kloce... :( Mam nadzieje, ze to tylko przejsciowe ;(

:*

220volt : :
lip 02 2004 To jak sen! :-)
Komentarze: 21

Ludzie! Moje zycie jest CUDOWNE! Musialam olac kilka spraw, kilka razy tupnac, zeby ludzie zrozumieli, ze ze mna nie jest latwo... Na treningach wszystkie dajemy rade :) Trener dal mnie na bramke (sama sie tam wcisnelam :) bo chcialam) i jestem zadowolona :) Dostalam hokejke O_o! Za friko :) A mam obiecana jeszcze jedna :D NOWIUTENKA! No, ok. Sprawy sercowe... Buhaha... :/  Przyjaciele: sa ze mna, jak zwykle! Imperki (jak to Fryzjer mowi :P ) : brak perspektyw ze wzgledu na treningi :) Buhahah! Zartuje! Na pewno cos sie skleci, jakas impresssska, ale to albo w piatek albo w sobote albo w neidziele, bo we wtorek o 10.00 musze byc juz na Toropolu i lapac motylki ;-) Pozdrawiam! I caluje! :P

220volt : :