Najnowsze wpisy, strona 35


lut 09 2004 Okazuje sie, ze nic nie jestes wart :(
Komentarze: 3

Wlasnie... Okazalo sie, ze on jednak mysli tym, czym myslec sie nie powinno, ze jest nie fair i wogole... Myslal, ze mu pojdzie ze mna latwo, ale mu nie pojdzie. Mam dosyc wodzenia mnie za nos, dosyc obietnic, dosyc moich lez... Chcialabym napisac, ze Cie pierdole, ale... Sklamalabym... Choc powinnam tak o Tobie powiedziec...

220volt : :
lut 09 2004 Niech Bog ma w swojej opiece Twoja pralke...
Komentarze: 6

Dzisiaj rano, a dla mnie to byl srodek nocy (hehe... jak sie gada do 1 w nocy na gg, to tak bywa) czyli, ze kolo 10, moja przeurocza sasiadka wlaczyla pralke... (Dla niepoinformowanych: ja mieszkam w domku dwurodzinnym, na parterze, a sasiadeczka na 1 pietrze) W zwiazku z tym, ze moj dom ma juz ponad 100 latek, a w drzwiach do mojego pokoju jest pleksa, to sobie ten halas wyobrazcie :] Zaczelo mi sie tluc wszystko, wscieklam sie, myslalam, ze pojde to niej i jej zebami ta wtyczke wyciagne z kontaktu! Wrrr...! Tak mnie po chamsku budzic! Skandal! Nie dosyc, ze mam ferie, to jeszcze sie wyspac nie moge! :) Eeheh... Raz, ale to bylo latem, jak ona wlaczyla pranie o takiej kosmicznej porze, to tylko krzyknelam: chyba tu kogos pojebalo!!! :] Niedobra 200 :p Ale sasiadka jest ok tak ogolnie... Ostatnio staram sie jej schodzic z drogi, bo musiala swoja sunie uspic... Pisalam, kiedys... Sasiad wychodzil z psem, a moja Hasta sie rzucila na toto male jej... No, miala rane szarpana, ale to nie bylo przyczyna jej, ze tak powiem, zejscia... Toba (tak miala na imie) poprostu miala cieczke, a jak Toba miewala cieczke, to od razu pojawiala sie u niej ciaza urojona... No... A potem sie okazalo, ze pies ma raka... I trzeba bylo ja uspic... Zdarza sie... Wracajac, do tematu sasiadek... Poprzednia wlascicielka mieszkania nade mna, byla rownie urocza kobieta... Pamietam, a tego chyba nie zapomne do konca zycia, jak bylam mlodsza i mialam ospe (bleee), a Jola (ta nade mna) ze swoim Arturem urzadzili sobie igraszki... Nie wspomne o tym, ze trzeszczalo im lozko i ze ja mialam wtedy lozko pietrowe i wszystko slyszalam 3 razy lepiej :] Moja mama byla rozbawiona ta sytuacja, ale jakos nigdy za Jolka nie przepadala, wiec ja uswiadomila, ze Jola sama w tym domu nie mieszka... :) Taaa... Wogole, to nie wiem po co jej to mowila... Nastepnego dnia ja spalam w duzym pokoju, bo jakos tak sie zle czulam i chialam miec blizej do kibelka... I co? O zgrozo! I Jola znowu byla z Arturem w pokoju nade mna, bo "tu jest telewizor" ;) Juz nie mialam sily wypytac jej, czego sie dowiedziala z tej nocnej sesji... Pozdrawiam :)

220volt : :
lut 08 2004 Dam Wam wiersz, ale tylko 1 :) (Na razie...)...
Komentarze: 5

***Spoko, to tylko 5 szwów***

 

Chciałabym, żeby to był tylko sen

Lecz snem nie jesteś...

Chciałabym, żebyś w końcu na mnie spojrzał

Lecz nie patrzysz...

Chciałabym, żebyś w końcu się odezwal

Lecz Ty milczysz...

Chciałabym, żebyś się określił

Lecz tkwię w niepewności

Chciałabym...

Lecz się nie da...

Wiersz napisany, do kogos z Was... Pozdrawiam...

220volt : :
lut 08 2004 I prosze Boga: nigdy wiecej niech nie pozwoli...
Komentarze: 7

Wstalam, ale wogole nie wiem po co wstalam... Mam ochote gdzies wyjsc, moze dzisiaj pojde z bracmi do Kinoplexu na to takie trojwymiarowe badziewie (Buuuuuuuuuuu...), na ktore szkoda mi kasy, ale coz... Jak rodzice stawiaja, to jestem na TAK :] Mam tylko nadzieje, ze to cierpienie zostanie mi jakos wynagrodzone... Ja chce do... ! I to bardzo! Ale, co zrobisz... Przeciez on nie przyjdzie... Jego strata :p Ja musze cos ze soba zrobic w koncu, bo mi ferie uciekaja... Moze lyzwy albo cos...? Taa... To ja poprosze cos!Dwa razy prosze! I zapakowac! Wezme na wynos... Taa... To jedwabiscie... Pozdrawiam czytelnie...

220volt : :
lut 07 2004 Moje plany na walentynki
Komentarze: 12

Ja 220Volt/Olusza/Manga/Tatu/Olik/Olaf tu i teraz, oswiadczam, ze w ten jeden z piekniejszych dni w roku, bede spedzala sama, z glowa w poduszce, bede plakac, ze nic sie nie udaje, az w koncu przyjdzie moj koozyn, da mi kopa, ze mam sie nie mazac, zrobi masazyk (NOOOOOO!), a potem, moze wywleke swoja szanowna dupcie na rynek i zalamie sie iloscia osob, ktore wlasnie 14 lutego bede dla siebie najczulsi w roku, bo tak jest w kalendarzu napisane :] Hyhy... Taaaaa... Mysle, ze to jest b. obiecujace :P Poza tym, mam zamiar dzialac wszystkim na nerwy! Bede niemila! Bede strasznie upierdliwa, bede WAM dokuczac! Bede w koncu soba :-) Albo...? Moze pojade do Sama- Wiem- Kogo i bede mu zamulac, ze mnie nie kocha i ze wszystko jest do dupy! :p Ale... Sama- Wiem- Kto z cala pewnosci nie bedzie mial dla mnie czasu... TRUDNO! W takim razie, pojde se z przyjaciolka pozamulac na miasto i porobimy rozne walki na ryneczku naszym piknym opolskim :p Bedzie zawodowoooo... Jesli ktos wogole bedzie chcial ten dzien spedzic ze mna :) Wiec...? Kto by chcial...? Pozdrawiam... Wszystkich...

220volt : :