Komentarze: 9
Zycze Wam szampanskiej zabwy do bialego rana, ktorej ja w tym roQ (znowu) nie zaznam! Ale kto by sie tam mna przejmowal ;)
Opcji spedzenia tej jedynej szalonej nocy, w ktora to noc mozna sie najebac jak stona o nikt sie do Ciebie nie dopierdala, bylo kilka.
jechac do mojego skarbenka do Glubczyc; on mogl przyjechac... moglam isc do kolezanki (taaaaa.. na tej samej ulicy :D :/) mogla do nie przyjsc kolezanka...A opcja, z ktorej korzystam...
Zostaje w domu pilnowac moich pojebanych braci, jeden z nich jest faworyzowany przez moja mame, pomimo tego, ze w stosunku do niej zachowuje sie, jak ostatni skurwiel :
Mam dosyc. Pewnie skonczy sie to tak, ze sie najebie i zaprosze moja kumpele. I tyle.
Jeszcze raz Happy New Year !