Archiwum 21 czerwca 2004


cze 21 2004 Rozmowa na gg :) niektorzy faceci to DEBILE...
Komentarze: 6
Kamil :) (17:38)
cze. mam do ciebie prosbe. moglabys dac mi swoje jedna pare podkolanowek
S();
220 Volt (17:38)
musze Cie zmartwic.
S();
220 Volt (17:38)
nie nosze podkolanowek
S();
220 Volt (17:39)
ale moge zaczac, jesli je chcesz
S();
Kamil :) (17:40)
milo by mi bylo
S();
Kamil :) (17:40)
a nosisz moze rajstopy?
S();
220 Volt (17:40)
nie
S();
220 Volt (17:40)
ile masz lat, ze wyskakujesz z takimi txtami
S();
Kamil :) (17:41)
20
S();
220 Volt (17:41)
heh
S();
220 Volt (17:41)
z/w
S();
220 Volt (17:42)
jestem
S();
220 Volt (17:42)
jestes z Opola
S();
Kamil :) (17:43)
S();
220 Volt (17:43)
tak sie pytam 
S();
Kamil :) (17:43)
nie
S();
220 Volt (17:43)
S();
220 Volt (17:45)
a masz jakies imie?
S();
Kamil :) (17:46)
kamil
S();
220 Volt (17:46)
 a
S();
220 Volt (17:46)
nio ok, to ja Cie dodaje
S();
Kamil :) (17:46)
sory ale czy mozesz odp na moja prosbe?
S();
220 Volt (17:46)
ale jak mam odpowiedziec
S();
220 Volt (17:47)
nie , nie mam podkolanowek
S();
Kamil :) (17:47)
najlepiej swoimi slowamui
S();
Kamil :) (17:47)
a rajtki?
S();
220 Volt (17:47)
tysz nie nosze
S();
Kamil :) (17:48)
:(
S();
220 Volt (17:48)
nie placz, kobiety nie placza
S();
220 Volt (17:48)
zaraz bede
S();
Kamil :) (17:49)
ok
S();
Kamil :) (17:49)
heh zabawne
S();
220 Volt (17:51)
:>
S();
220 Volt (17:51)
wiem, ze zabawne, ja wogole jestem zabawna
S();
220 Volt (17:52)
zmykam
S();
Kamil :) (17:52)
czekaj
S();
Kamil :) (17:53)
skoro nie nosisz podkolanek ..a co z rajstopami?
S();
220 Volt (17:57)
rajstop tez nie nosze
S();
Kamil :) (17:58)
tak wiec co noszisz?
S();
220 Volt (17:58)
:>
S();
220 Volt (17:58)
ubrania
S();
220 Volt (17:58)
ale nie nosze rajstop, ani podkolanowek  moge Ci dac moje skarpetki po treningu
S();
Kamil :) (17:58)
tak wlasnie myslalem
S();
Kamil :) (17:59)
to juz jest cos
S();
220 Volt (17:59)
S();
220 Volt (17:59)
no, biarac pod uwage, ze nie rozdaje moich ubran, bo w Caritasie raczej nie pracuje, to juz jest serio cos
S();
Kamil :) (18:00)
tak na powaznie
S();
Kamil :) (18:00)
te skarpetki to propozycja na seroi czy dla zartu
S();
220 Volt (18:00)
zatruje. Nie wytrzymalbys tego smrodu
S();
220 Volt (18:00)
szukaj dalej i nei szalej
S();
220 Volt (18:00)
pozdrawiam
S();
Kamil :) (18:01)
nie takie rzeczy sie wachalo
S();
Kamil :) (18:01)
<hahaha>
S();
220 Volt (18:01)
;)
S();
220 Volt (18:01)
nie wiem, nie wiem.. ja wczoraj, jak weszlam do przebieralni facetow, to myslalam, ze glebne
S();
Kamil :) (18:02)
moze porozamwiamy o tym w ramach na serio zamas zartu
S();
220 Volt (18:02)
o skarpetkach
S();
220 Volt (18:02)
ale co to wogole za propozycja
S();
Kamil :) (18:02)
tak
S();
Kamil :) (18:03)
twoja
S();
Kamil :) (18:05)
wiec co o niej sadisz
S();
220 Volt (18:05)
nie sadze.
S();
Kamil :) (18:06)
moze wogole nie po traningu ale normalne
S();
220 Volt (18:06)
nie
S();
Kamil :) (18:06)
dloaczego
S();
220 Volt (18:07)
bo nie
 
_____________________________
Byly tez emotki, ale sie nie wkleily :) GRZANA!
S();
220volt : :
cze 21 2004 A jak? A wlasnie tak! A co? A wlasnie to!
Komentarze: 3

Witam ponownie, jest niewymownie... Juz jestem w stanie napisac cos wiecej... W domu mam mala wojenke z rodzicami... Za ten koncert. Tzn. nie za sam koncert, tylko za to, ze sie nie odezwalam az do 22.00. A o 22.00 zadzwonilam do domu z komorki, ze jestem juz na przystanku. Moja mama rzucila sluchawka. Rewelacja. Nie odzywala sie do mnie przez caly dzien. Potem chcialam isc na rolki na trening. Spakowalam: koszulke na trening, kase, legitymacje. Do reki wzielam rolki, wychodze. Ona sie dzi ze znajomymi pod parasolem na dworze. Powiedzialam, ze bede kolo 19.00. Kolejny ochrzan. Ze ja JA OSZUKUJE! Ok. Wyszlam i tak. Ktos tutaj sobie wkreca krzywa baje... Nie, nie ja :( Na treningu bylo spoko. Mam siniaka w bardzo smiesznym miejscu :) Spocilam sie tak masakrycznie, ze oj. Ok. Mialam napisac o koncercie. Czy nie mialam...? Juz sama nie wiem... Na koncercie bylo spoko. Oprocz tego, ze lalo... Niektore zespoly wogole sie nie popisaly <lol> , ale co tam :) Korporacja wypadla dobrze :) Heh... Szkoda tylko, ze jeden z nich, zachowal sie tak, jak sie zachowal... Jesli czyta to Ola:* albo Luc, to powinni wiedziec, o kim pisze... Mysle, ze jak na ich debiut, to bylo w miare :) Fakt, ze jak zaspiewala Kultorwaz, to potem wszyscy poszli spod sceny, ale najwierniejsi zostali :) A w sumie, to najwierniejsze... Tak, ja nie mowie o sobie... Ola:*, Ty wiesz, o kim mowie :) po koncercie mialam isc od razu do domu, ale ktos mnie dogonil i... zapytal, gdzie jest jego Sangria?! :/ Ok. Pominmy to. Ale i tak mu ta Sangrie oddalam :) A mialam tego nie robic :> Ale coz...

Wiersz...

Nie, dzisiaj bedzie bez. Jak wroce do domku, to wkleje Wam cos, do poczytania...

Pozdrawiam.

Ps. Nie mam humorku cos... Moze dzisiaj ktos mi go poprawi... A moze nie...

:*

 


 

220volt : :