Komentarze: 13
Bylam wczoraj na urodzinach mojej koffanej przyjaciolki Darii ;] Bylo fajnie, zeby nie powiedziec, ze bylo zajefajnie ;] Ale tak ogolnie, to:
chyba nie lubie piwa :] na pewno mam slaba glowe :D poranek kojota nie jest inteligentny ;] a Golota pomimo, ze walczyl dobrze, to zremisowal lolBylo wesolo, a momentami nawet bardzo :) Ogladalismy filmy, ktore powstawaly w domach u roznych koffanych osob (jednym z tych filmow byl film "Ospa Darii", ale Daria nam nie pozwolila go ogladnac :))... Z filmow tych mozna bylo wyciagnac ciekawe wnioski... Np, ze Michal ma fajny tylek (Buhahaha...), a Krzysiu nie wie "co z tym zrobic" ;) Ale to tylko NIEKTORE ciekawe rzeczy, a ktorych juz powszechnie wiadomo ;] Bylo zabawnie- po piwie nawet bardzo ;] Ale najlepiej bylo na balkonie :D Takie meskie rozmowy o zyciu i smierdzi... :> Przy piwie, rozpijajac Darii siostre :D Lat 13- przypominam :> Dala rade :) A dzisiaj, jak wracalam z najkochansza Asia :* do domku, to doszlysmy do wniosku, ze w zimie to spaliny byly na sniegu, a teraz sa w powietrzu :) Alez ciekawe wnioski ;p A poza tym, to... Widzialam butelke po szampanie MILENIJNYM naprzeciwko Darii chaty ! ! ! Ale grzana! :] Pamietam tego sylwka, oj dzialo sie, dziaalo ;] Pozdrawiam wszystkich, ktorzy mieli wczoraj bombe :D i abstynentow, ktorzy mieli grzane z tych nabombionych :D
***Dodalam Wam na blogu link na BLOGA, ktory ma mnostwo smiesznych linek! ZAPRASZAM, WARTO!***