Catch me if U can & if U know how 2 do this...

Dziennik pokladowy, godzina 20.15 siedze se w kuchni i robie sobie moj pszysmak :] a powinnam sie uczyc na polski (nie ma bata! Mam weekend!) :) Ja zreszta jakos nie mam problemow ze swoim ojczystym :p <---- No.. chyba, ze mam pogadac z jakims zaje wykur fajnym gostkiem, na widok ktorego moje serce wydaje dluuuuuuuuuugi skowyt, a ktorego ten ktos nigdy  ->niestety<- nie slyszy :] Byyyyyyywa... Ale ja nie chce sie tu uzalac albo cos... :> Ale... No... Ja tys potszebuje sie pszytulic ;) Hm... Chyba z tego wsztstkiego wezme zaraz skrobne liscior do mojego koffanego koozyniontka :] Moglby sie f koncu zjawic, bo nie ma go w domu, jak dzwonie, a musssssze z nim pogadac, bo... ZWARIUJEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE :) Tak wiec... pozdrawiam! A dla ciekawych, co jest mym pszysmakiem, pszepis:

- opakowanie krewetek,
- woreczek ryzu,
- lyzka chilli,
- kukurydza,
- koperek lub pietrucha :)
Krewetki rozmrozic i wrzucic na patelnie. Jak sie przyrumienia, zdjac je z ognia (lub z plyty) i przesypac do miski :) Ugotowac ryz :) Wymieszac ryz z krewetkami i kukurydzom i pietrucha lup koperkiem i dodaj chilli (a im wiecej, tym lepiej!)

Smacznego, jesli nie zemdlilo Cie na widok przepisu :]
AAAAAAAAAaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa! Pszesadzilam troche z tym chilli :) To pewnie dlatego, ze Chilli to moj ulubiony zespol ;)

Ps. Mizetra! Jak to?! Ja nie rosne?! Wrr...! :] Musze napisac zyciorys Pauliny i nie wiem jak to ugrysc :] Ale- damy rade! :) Wez sobie przeczytaj "Biale malzenstwo" Rozewicza, to mi troche powiesz...? Czyz nie? W koncu jestem Twoja rodzina, C..... ? :> Co sie wsciekasz! :* (To bylo tak z usmiechem i z nutka milosci) :) :**********