kwi 02 2005

Z nadzieja.. I swiadomoscia, ze to sie stanie...


Komentarze: 3

Moze nie bede oryginalna.. Papiez jest na wykonczeniu. Nie, brzydko to napisalam. Papiez jest u kresu sil. On umiera. Juz nic nie da sie zrobic.. Na ziemi trzymaja go nasze modlitwy.. A Bog tak bardzo pragnie zobaczyc go w swym gronie, wsrod Aniolow.. Siedze i widze te wszystkie Wasze opisy.. Jedni krzycza: Nie odchodz!! Drudzy pisza: Boze, zabierz go z tego cierpienia!! Strasznie mnie denerwuje to, ze media zarobia na tej tragedii, jaka bez dwoch zdan bedzie smierc papieza.. To bardzo smutne.. Takie nieludzkie, ale tak bedzie. Podejrzewam, ze beda wydawane jakies posmiertne ksiazki itd.. Chociaz Jan Pawel II bardzo duzo wydal ksiazek za zycia.. Piekne jest to, ze caly swiat zatonal w modlitwie.. Ze NAGLE wszyscy zaczeli sie zastanawiac, co sie stanie, gdy papiez powiekszy grono Aniolow? Na pewno Polska nie bedzie zauwazalna. Na pewno.. Nie wiem, co mam pisac.. Napisze tak.. Mam nadzieje, ze w niebie beda lepsze kremowki.. Na zawsze w mej pamieci..

220volt : :
Młody_15
02 kwietnia 2005, 13:24
Cóz ja juz nie potrafie powiedzieć czegoś..wole pomilczec...
02 kwietnia 2005, 13:17
Ludzie zauważają coś, kiedy tego już nie ma.
myszasza
02 kwietnia 2005, 12:51
nic dodać, nic ując:( bardzo szczera i przemawiająca notka...:(

Dodaj komentarz