lut 17 2004

List


Komentarze: 11

Facet, Ty nawet nie wiesz, co sie ze mna dzieje, jak Cie widze, jak jestes obok, jak czuje Twoj zapach, Twoj dotyk... Nie wiesz i sie nie dowiesz... Budujesz mur... Myslales, ze bede za Toba latac bardzo dlugo? Nie lubie sie bawic w kotka i myszke. Lubie. Jednak lubie. Ale nie chce byc kotkiem. Moze tylko przez chwilke, zeby zamienic sie w mysz... A potem Ty bedziesz kotkiem. Do konca. I na zawsze. Teraz, jak przestalam za Toba biegac, a dalej o Tobie mysle, wydaje Ci sie, ze po wszystkim. Nie. Zle Ci sie wydaje... To dopiero poczatek. Bede sie Toba bawic tak, jak Ty bawiles sie mna. Bede Cie przyciagac, zeby po chwili odrzucic. Bedziesz zabawka. Niczym wiecej. Nie... Bedziesz czyms wiecej... O wiele, wiele wiecej... Jesli zechcesz... Widzialam Cie dzisiaj, ale nie spojrzalam w Twoje oczy, nie wiem, moze sie balam, ze sie odwrocisz jak na Ciebie spojrze... Slyszalam, ze spojrzales na mnie jakbym Cie zranila. Moze to prawda. Nie wiem. Jesli tak, to... To zastanawiam sie czy to nie ja tak na Ciebie powinnam sie patrzec. Ale ja nie moge. Nie moge dac po sobie poznac, ze mnie zraniles, ranisz i chyba jeszcze przez jakis czas ranil bedziesz... Jakbys to we mnie zobaczyl, to bylbys gora, a do tego wlasnie nie chce dopuscic...

220volt : :
szmirek
10 września 2006, 19:44
szmira
20 lutego 2004, 17:45
ja zawsze jestem myszka, kotkiem byc sie nie godze;) pozdrawiam:*
Henryk Kapusta von Salceson
19 lutego 2004, 14:35
heh wpisow sie nie usowa !!!
18 lutego 2004, 08:15
zgadzam sie ze wszystkimi, dasz tade! A zesmta to słodka jeeeeeest :] Pozdro
evelio
17 lutego 2004, 23:29
tyle bolu, smutku w jednym liscie...ja wiem, ze to minie, ze jeszcze bedziesz szczesliwa, Ty w to nie wierzysz...ale ja jestem pewna! mnie tez bolalo, bardzo bolalo...ale to tylko pozwala docenic prawdziwe szczescie! zwyciezysz!
Taai = to znów jaaaaaaaaaaa!
17 lutego 2004, 22:35
A więc... nie dziękuj mi za komenty....... :* Bo naprawde pisze je z przyjemnością.... A wogóle to zapomniałam napisać że to faceci mają się starać o samice... A nie na odwrót... No nie? Tak było jest i będzie.... Co nie.. hehe :) :*
cwienty
17 lutego 2004, 22:05
dasz rade! wiemy to oboje, prawda? :)
17 lutego 2004, 22:02
Zemsta jest słodka.......................... (?)
ZwierzU
17 lutego 2004, 22:01
hmmmmm.... no comments dyz tajm :)
17 lutego 2004, 22:00
Fiona, pewnie nie czyta...
Ola :*
17 lutego 2004, 21:56
Czy on to czyta??

Dodaj komentarz