maj 10 2004

I po koncercie :(


Komentarze: 8

Bylam w ta sobote na koncercie: mialam zalatwic, zeby CHILLI ubralo koszulki na hokej :D To zalatwilam :) Wbilam do namiotu ich, pokazalam koszulki :> i sie obrali :D Na koncercie bylo czadowo :D Ale wkurzylo mnie, ze tak malo osob sie bawilo przy CHILLI, a jak KULTÓRWA grala to byl full :( No, ale nic... Poprosilam Cichego (z CHILLI), zeby powiedzial, ze jestesmy druzyna hokeja zenskiego IMPET... Powiedzial, ze powie, ale ofkoz zapisalam mu to na kartce (tak na wszelki wypadek) :P Zagrali jedna piosenke, po czym Cichy powiedzial cos w stylu: "Jak widac, gramy w koszulkach na hokej! Bo zdecydowalismy sie przestac grac na jakichs debiutach, tylko ustapic miejsca KULTÓRWIE. Od dzisiaj gramy w hokej z dziewczynami z opolskiej zenskiej druzyny IMPET!! " Tutaj juz zagluszyly go piski :D Ofkoz, piszczala cala druzyna :) Potem chlopaki grali jeszcze jakies 20 minut :D Cichy spieszyl sie na drugi koncert, gdzies tam w Polsce z Wasikiem :) (mowialam Wam kiedys, ze moj byly jest VIPem?)  ;-) Zagrali jedna piosenke, ktora zagraja na debiutach: Trzy dni rewolucji! Pozwole sobie zacytowac kawalek :) Ludzie o slabych nerwach, w tym momencie powinni kliknac: KOMENTUJ :-)

"Łona ma ciotę, a łon ma łochotę" lol melodie to ma fajna :D  Prosto w buszu, jak ja to mowie ;-)

Po koncercie CHILLI, a przed koncertem Kasi Kowalskiej, musialam zmykac do domu (zabral mnie Grzesiek z CHILLI- jestem se VIPEM ;-))

W domciu zlapala mnie zamula... Zaczelam wspominac; jak to bylo, jak smakowaly pocalunki... plakalam... Puscilam sobie piosenke, ktora powstala dla mnie i z mysla o mnie... I znowu sie poplakalam... Nie wiem dlaczego... Juz tak mam...

Na nastepny dzien dowiedzialam sie, ze nazwa druzyny sie zmienila... IMPET teraz= IMPULS... Bardziej mi sie podobal IMPET, no ale co tam... Jeszcze to i tak nie jest pewne :P Pozdrawiam Was @ll!

POWODZENIE NA MATURZE!!

(^) Waldemar Milewicz ;-(

 

220volt : :
chmurka
21 maja 2004, 20:27
cześć słońce, dawno mnie tu nie było, ale korzystam z chwili dostępu do netu i przesyłam Ci buziaki:*:*:*
15 maja 2004, 11:41
ja tesh tak czasem mam że wspominamn swoich eks-chłopaków.....ale tak to jest1 nie przejmuj się głowa do góry! buźka :*
Ola :*
13 maja 2004, 08:12
O jejku jejku jejku :P :*
yurri69
11 maja 2004, 21:45
siema, ja niestety nie byłem na gwardii, bo byłem z gackiem na piwko po dobrze zakończonych jazdach.nie martw sie, nie warto pamiętać...
cwienty
10 maja 2004, 23:27
no sister dawno mnie tu nie bylo, ale nadrabiam zaleglosci... widze,ze wrazliwa jestes, ale czasem trzeba sie posmucic, pozdro sis:*
ZwierzU
10 maja 2004, 22:50
ta.. dzięki za wpisa na blogu..a tak na marginesie, to byś mogla mnie w końcu odblokować.. parę spraw mam do Ciebie :( ale.. chyba Cię to nie obchodzi... fajnie, że było dobrze na koncercie.. życzę powodzenia z hokejem.. :)
10 maja 2004, 22:31
no ladnie ladnie aleco dobre jednak nie trwaja wiecznie niestety ale pozostaly wspomienia wlasnie na taki smutasne dni...i zeby ich jak najmniej.......nie biore maturki ale thanx :-D......Pozdrawiam i mmm az sie sama rozmarzylam tak to fajnie opisalas ;-)....Dobranoc :*
Asia
10 maja 2004, 22:09
Olcia, my olałyśmy Kukturwe i przyszłyśmy na Chili. Nie przejmuj się, nie mówię, żebyś zapomniała,bo wiem, że to jest bardzo ciężkie, ale nie płacz, nie warto. Pozdrowionka :)

Dodaj komentarz